Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2018

Killing Gunther (2017)

Obraz
Taran Killam powinien pozostać przy aktorstwie, a Arnold Schwarzenegger znaleźć lepszy sposób na wydawanie ciężko zarobionych (tak myślę) pieniędzy. "Dorwać Gunthera" wygląda jak typowym "vanity project", rzecz, którą mogłaby wyreżyserować Florence Foster Jenkins.

Vadelmavenepakolainen (2014)

Obraz
Na Skandynawach można polegać. Nikt inny nie potrafi tak dobrze opowiadać o depresji i paradoksalnych efektach traumy.

The Eyes of My Mother (2016)

Obraz
Nicolas Pesce najwyraźniej należy do tych osób, które nie wierzą, że człowiek może egzystować samotnie. W swoim debiucie reżyserskim pokazuje, że jesteśmy istotami społecznymi, które instynktownie pragną kontaktu z drugą osobą. I jeśli nie otrzymają odpowiedniego społecznego wychowania, będą tę potrzebę realizować w nieporadny i destrukcyjny sposób.

Truth or Dare (2018)

Obraz
Jeff Wadlow jest reżyserskim odpowiednikiem Jaia Courtneya. Gość nie nakręcił żadnego dobrego filmu, a mimo to wciąż jakimś cudem angażowany jest do kolejnych projektów. "Prawda czy wyzwanie" to średnia jego możliwości. Rzecz lepsza od "Po prostu walcz!", ale gorsza od "Kick-Ass 2".

Isle of Dogs (2018)

Obraz
Animowane "The best of..." Wesa Andersona. Dla wielu osób może to być powód do kwękania, że wtórne, że reżyser zjada własny ogon i że kiedy robił to po raz pierwszy, było to świeższe i zabawniejsze. Cóż, mnie to, co zaprezentował Anderson w tym filmie podobało się, i to bardzo.

Divine Access (2015)

Obraz
"Dojście do Boga" opiera się na najtrudniejszym z możliwych konceptów: chce opowiedzieć o człowieku, który jest w gruncie rzeczy dobry i który dobre rzeczy czyni. Kino, teatr, literatura ma z takim postaciami duży problem. Rzadko kiedy potrafi ich uczynić ciekawymi. Dlatego też zazwyczaj dostają do pary przeciwnika, który może ma ciekawszy charakter i większą charyzmę, ale jest na tyle przerysowany, że koniec końców dobro protagonisty zwycięża w sercach widzów.

Schweigeminute (2016)

Obraz
Od melodramatu nie wymagam wiele. W zasadzie jest tylko jeden warunek, który musi być spełniony: odpowiednio dobrana obsady. Muszę uwierzyć w siłę uczucia łączącą dwójkę bohaterów, muszę im kibicować, współuczestniczyć w dramacie, który nieuchronnie doprowadzi do ich rozdzielenia. "Minuta ciszy" tego warunku nie spełniła.

The Steps (2015)

Obraz
Czy w ciągu weekendu można zbudować rodzinę, którą przez 30 lat się skutecznie rozsadzało od środka? W amerykańskim kinie wszystko jest możliwe, więc nie powinno mnie dziwić to, jak wygląda "Nasza nowa rodzina". A jednak przesyt naiwnej słodkości, jaką twórcy serwują w trzecim akcie, to dla mnie za wiele. Szkoda, bo wcześniej film robił dobre wrażenie.

Gringo (2018)

Obraz
Nasha Edgertona kojarzę wyłącznie jako aktora. Przed "Raz się żyje" nie widziałem żadnego filmu przez niego wyreżyserowanego. I po "Raz się żyje" zdecydowanie nie palę się, żeby jego twórczość poznać bliżej.

Bent (2018)

Obraz
Chciałoby się rzecz, że dziś już takich filmów się nie kręci. Jak jednak pokazuje fakt istnienia "Złych psów", nie byłaby to prawda. Obraz Bobby'ego Moresco robi jednak wiele, by udowodnić, że ten sposób opowiadania męskich historii naprawdę powinien odejść już do lamusa. "Złe psy" to kino pozbawione inwencji, mechaniczne i z postaciami - szczególnie kobiecymi - które są najzwyczajniej w świecie niedzisiejsze.

Rampage (2018)

Obraz
Warner Bros. pokazało, do czego zdolne byłoby Asylum, gdyby posiadało takie budżety, jak wielkie wytwórnie filmowe. Na poziomie fabuły jest to bowiem rzecz porównywalna do cyklu "Sharknado". Za to wykonaniem przewyższa wszystko, co kiedykolwiek zrealizowało Asylum czy Syfy.

La ragazza nella nebbia (2017)

Obraz
Gdybym miał oceniać tylko pomysły, to "Dziewczyna we mgle" otrzymałaby ode mnie wysoką notę. Film Donata Carrisiego w tym zakresie ma się czym pochwalić. Mamy solidną intrygę kryminalną, która z czasem okazuje się być tylko jedną z kilku tajemnic, jakie bohater będzie musiał rozwikłać. Twórca fabuły świetnie gra z oczekiwaniami widzów zgrabnie splatając dwie historie w jedną. Jeszcze bardziej spodobała mi się postać policyjnego detektywa, a zwłaszcza jego relacje z mediami. To celebryta, który sprawnie manipuluje informacjami przedostającymi się w eter, wyręcza się innymi, kiedy przychodzi do zdobywania faktów i nie stroni od kłamstwa, jeśli tylko cel jest tego warty. Taki obraz prowadzącego śledztwo działał na mnie odświeżająco, ponieważ nie jest w kinie zbyt często stosowany.

You Were Never Really Here (2017)

Obraz
Joe - główny bohater nowego filmu Lynne Ramsay - to ofiara przemocy, której doświadczył jako dziecko. Trauma była długotrwała i odcisnęła na nim niezatarte piękno. Niestety, Joe jest zbyt silną osobą, by ugiąć się pod ciężarem krzywdy i skończyć ze sobą. Niestety, Joe jest również za słabą osobą, by pokonać traumę i się od niej uwolnić. Joe jest więc zawieszony pomiędzy. Pełno w nim wściekłości na świat, co nauczył się wykorzystywać zawodowo, i jeszcze więcej nieukojonego cierpienia, co objawia się autodestrukcyjnymi fantazjami i zachowaniem.

La promesse de l'aube (2017)

Obraz
Biografia Romaina Gary'ego, litewskiego Żyda, mistrza francuskiej literatury, bohatera z czasów II wojny światowej, to niesamowita historia. W wersji zachowanej dla potomnych przez niego samego w autobiograficznej książce stanowiącej punkt wyjścia dla "Obietnicy poranka", jest to opowieść o potędze ludzkiej woli, o jej destrukcyjnym ale też i cudownym potencjalne. Gary widzi siebie samego nie jako postać autonomiczną, lecz efekt indoktrynacji prowadzonej przez matkę od jego najmłodszych lat. Był ofiarą wojny psychologicznej, kształtowany na wzór oczekiwań matki tak, że nawet kiedy się przeciwko niej buntował, nie zapominał realizować wyznaczone przez nią cele. Ta siła zniszczyła to, kim mógłby być, gdyby sam o sobie decydował. Ale jednocześnie to właśnie matka, jako psychologiczna emanacja sił natury, jest przyczyną jego sukcesów. To obsesja na jej punkcie kilkakrotnie uratowała mu życie udowadniając, jak potężny jest strach przed sprawieniem zawodu matce. To wpajana mu p...

Au revoir là-haut (2017)

Obraz
Nie jestem wielkim fanem reżyserskich dokonań Alberta Dupontela. Zdecydowanie wolę, kiedy jest tylko aktorem. Nakręconym przez niego dziełom brakuje oddechu, niewymuszonej inwencji, co doskonale widać w "Do zobaczenia w zaświatach".

Napoli velata (2017)

Obraz
Na Ferzanie Özpeteku można polegać jak na Zawiszy. Zawsze wiem, co dostanę, zanim jeszcze pójdę na jego film do kina . Z tego też powodu dla mnie "Neapol spowity tajemnicą" nie był żadną tajemnicą. Jak to u reżysera bywa sekrety z przeszłości, śmierć i miłość znów splotą się tworząc historię wielkiego uczucia, któremu na przeszkodzie staną równie wielkie problemy. Zbrodnie w afekcie i te z premedytacją, rozbudzone uczucia i niezbadane ścieżki, jakimi podąża serce - stały zestaw tematów plus powrót do aktorów i aktorek, z którymi pracował w przeszłości, sprawiają, że obcowanie z tym filmem jest jak powrót po latach do miejsc, które kiedyś znało się w najdrobniejszym szczególe. Odnajduję tu elementy z takich jego filmów jak "Okna", "On, ona i on" czy "Magnifica presenza".

Sweet Country (2017)

Obraz
Ależ to była wysmakowana uczta filmowa. Warwick Thornton naprawdę się postarał. "Sweet Country" z jednej strony ma wszystkie elementy klasycznego westernu przeniesionego z Ameryki do Australii. Jest motyw zemsty, zbrodni, pościgu. Znalazło się tu miejsce i na opowieść o traumie wojennej i o żalu za utraconą tradycją. To także barwny fresk społeczeństwa australijskiego początku XX wieku. A na to wszystko nakłada się wykwintna forma, z zaskakująco zmysłowymi zdjęciami i fajnym pomysłem na wstawki z przyszłości i przeszłości nakładające się na wydarzenia "tu i teraz".

Utøya 22. juli (2018)

Obraz
Erik Poppe nakręcił jeden z najbardziej wstrząsających filmów, jakie widziałem w ostatnich miesiącach. Dzieło porusza podwójnie. Po pierwsze tym, o czym opowiada. Po drugie tym, jakie refleksje rodzi.

The Death of Stalin (2017)

Obraz
Anglicy to szczęściarze. Totalitaryzm w wydaniu stalinowskim jest dla nich rzeczą tak absurdalną, że film, który jedynie koloryzuje prawdę, odbierają jako czystą komedię absurdu. Armando Iannucci w swoim najnowszym filmie zabiera nas za kulisy władzy absolutnej. Widzimy ludzi, którzy mają ręce splamione krwią tysięcy ludzi. Jednak w walce o wpływy po zmarłym Stalinie wydają się pocieszni, głupi, groteskowi. Sama walka też wygląda tak idiotycznie, że patrząc na nią z boku można się jedynie śmiać.

Finchè c'è prosecco c'è speranza (2017)

Obraz
Podczas oglądania "Ostatniego prosecco hrabiego Ancillotto" naszła mnie myśl, że gatunkiem, któremu najbardziej się dostało w czasach nowej złotej ery seriali, jest kryminał. Film Antonia Padovana idealnie sprawdziłby się jako 45-minutowy odcinek jakiegoś kryminalnego procedurala. Bohater ma potencjał serialowy będąc policjantem o niezłej intuicji, ale sporych brakach zarówno zawodowych jak i społecznych. Zestaw postaci drugoplanowych też daje możliwość na budowaniu fajnej dynamiki na przestrzeni całego sezonu.

(2017) פוֹקְסטְרוֹט‎

Obraz
Szkoda, że jest to film pełnometrażowy, pomyślany przez reżysera jako rzecz złożona z trzech wyraźnie się od siebie różniących aktów. Jak dla mnie Samuel Maoz mógł spokojnie skończy "Foxtrota" po 40 minutach.

Jeune femme (2017)

Obraz
W swoim pełnometrażowym debiucie Léonor Serraille traktuje związek oparty na miłości (choć jak tę miłość definiuje, tego się nigdy nie dowiemy) jak typowe uzależnienie. Główną bohaterkę poznajemy w momencie, w którym traci możliwość zażycia kolejnej dawki, tj. została rzucona przez wieloletniego (i dużo od niej starszego) partnera. To dlatego w pierwszych scenach zachowuje się jak osoba na narkotycznym głodzie: niezbornie, lekko psychotycznie i maniakalnie oraz desperacko próbująca znaleźć zastępcze źródła pożądanej stymulacji. Im dłużej trwa jej detoks, tym wyraźniej widzimy, jak inną jest kobietą, kiedy nie jest pod wpływem środka uzależniającego, choć zarazem jej podstawowe cechy osobowości się nie zmieniają.

하루 (2016)

Obraz
To zdumiewające, ale najlepszy chrześcijański film roku nie powstał w Europie ani w Amerykach, lecz w Korei Południowej. I nie zdziwiłbym się, gdyby wcale nie takie były intencje jego twórców. Co nie zmienia faktu, że jeśli chodzi o propagowanie myśli chrześcijańskiej, "Pętla" robi więcej od prawie wszystkich religijnych produkcji Zachodu ostatnich lat (z Polską na czele).

Death Wish (2018)

Obraz
Zdrowy rozsądek podpowiadał, że "Życzenie śmierci" nie mogło się udać. A kiedy przesunięto jego premierę o pół roku, można było być tego pewnym. Mimo to ja optymistycznie podchodziłem do filmu. Eli Roth i Joe Carnahan pokazali przecież, że na demolce znają się jak mało kto. A przecież "Życzenie śmierci" mogło i powinno być opowieścią o podróży zwyczajnego Kowalskiego do piekła krwawej i ślepej zemsty.

Tiger Raid (2016)

Obraz
Umysł człowieka - jakaż to fascynująca rzecz. Potrafi czynić cuda. Zmienia rzeczywistość, kłamstwo przekształca w prawdę, pozwala nam swobodnie interpretować fakty i pozostawać ślepymi na te aspekty realnego świata, które nie są zgodne z naszym wyobrażeniem. Twórcy "Porwania" świetnie to uchwycili, tworząc bohaterów, którzy nie są tacy, jak się nam wydają, ba, jakimi się sobie wydają. Seria rozmów sprawia, że przenikamy przez maski, samooszukiwanie się i widzimy mięcho, jakim jest człowiek w swej istocie.

Eadweard (2015)

Obraz
Geniusz to nie wszystko. Można mieć rewolucyjne pomysły, można widzieć świat w taki sposób, w jaki nikt wcześniej tego nie czynił, i może to prowadzić do fascynujących innowacji. Ale tylko wtedy, kiedy twórca/geniusz posiada nad tym kontrolę. Kiedy jednak ogarnie go obsesja, gdy w poszukiwaniu odpowiedzi zapętli się, kiedy zaczną go prześladować demony... Cóż, w takiej sytuacji pewnego dnia, jeśli w ogóle go dożyje, taki geniusz odkryje, że przestał być pionierem, że wytyczył ścieżkę, którą inni poszli znacznie dalej od niego, a przez to zostanie zapomniany przez historię.

Asphalte (2015)

Obraz
Dzieli ich wszystko. W dzisiejszych czasach, gdzie podziały na "my" i "oni" są ostro zarysowane, powinni być swoimi naturalnymi wrogami. Samuel Benchetrit pokazuje jednak, że odmienność jest pozorna. Wszyscy jesteśmy ludźmi spragnionymi kontaktu i zrozumienia ze strony innych. Często, to właśnie ci, z którymi pozornie nie mamy nic wspólnego, są tymi, którzy mogą nam to dać. Ale największym skarbem jest to, co wynika z tych kontaktów. Im bardziej ktoś się od nas różni, tym więcej ze spotkania z tą osobą wyniesiemy. Pod warunkiem wszakże, że pozwolimy, aby nić porozumienia się nawiązała.

Double Date (2017)

Obraz
"Podwójna randka" to ten rodzaj kina, który uwielbiam. Film ma czerstwe żarciochy, kretyńską fabułę i sporo przerysowanej przemocy. To kino, które skierowane jest do wąskiego grona odbiorców. Jeśli ktoś przypadkowy po film sięgnie, jego/jej jedyną reakcją będzie: WTF.

The Hurricane Heist (2018)

Obraz
Dawno, dawno temu Rob Cohen nakręcił skromny, prosty film sensacyjny z szybkimi samochodami w roli głównej. Jego "Szybcy i wściekli" nie przypominają jednak tego, czym ta seria stała się w ostatnich latach. Cykl jest obecnie jedną z najbardziej dochodowych marek na świecie. Główna linia narracyjna ma się jednak wkrótce zakończyć. Dziesiąta część ma być (przynajmniej według obecnych planów) ostatnią. Mam wrażenie, że Cohen bardzo chciałby ją nakręcić. Byłoby to symboliczne zamknięcie koła: od niego wszystko się zaczęło, na nim się zakończy. Aby jednak mógł dostać angaż, musi najpierw udowodnić, że dobrze czuje się w oparach absurdu, w jakie spowity został cykl "Szybcy i wściekli". "Huragan" to jego praca domowa - dowód, że napakowanie nieprawdopodobnych pomysłów w prostej jak cep historii napadu na skarbiec nie jest mu obce.

Ready Player One (2018)

Obraz
Steven Spielberg sprawia wrażenie, jakby był twórczym impotentem, który wziął jakiś preparat mający zaradzić problemowi, ale okazuje się, że ten przestaje działać przed finałem. "Player One" to drugi po "Moście szpiegów" film reżysera, który na początku mi się podobał, by im bliżej końca, tym bardziej tracić w moich oczach.

Estiu 1993 (2017)

Obraz
Lato. Mała dziewczynka włóczy się z jeszcze mniejszą dziewczynką po okolicy. Psoci, czasem zachowuje się jak psychopatka, innym razem wykazywać się będzie zdumiewającą wręcz naiwnością. Sielanka, dziecięca swawola, ale rozgrywająca się na tle tragedii, której dziecko nie rozumie, lecz która emocjonalnie je i tak dotyka. Brzmi to znajomo, prawda?

Tomb Raider (2018)

Obraz
Jest mi bardzo trudno uwierzyć w to, że ktokolwiek w Warner Bros. i MGM wierzył, że "Tomb Raider" mógł być dobrym filmem. Dla mnie było oczywiste (i to dość szybko), że już na etapie ogólnego zarysu popełniono poważne błędy, które dyskwalifikowały całość. I nie chodzi mi tu wcale o reżysera, choć jego "Fala" nie była obrazem szczególnie udanym. Jak jednak udowodnił mi ostatnio Brizé "Historią pewnego życia", słabe filmy w przeszłości nie oznaczają wcale, że i w przyszłości będzie reżyser kręcił równie nieudane działa. Nie chodzi mi też o Alicię Vikander, choć poza wyglądem, który mi akurat odpowiadał, niewiele wnosi ona do postaci Lary Croft takiej, jaką ją skonstruowano w scenariuszu (a jest to konstrukcja wielce chybotliwa, w jej inteligencję nie sposób uwierzyć, choćby nie wiem jak często inni bohaterowie to werbalizowali).

La puerta abierta (2016)

Obraz
"Przez otwarte drzwi" to jeden z tych filmów, które w zasadzie nie za bardzo mają fabułę. Teoretycznie jest to historia starej matki i córki nie pierwszej młodości. Ta pierwsza była dziwką, ta druga wciąż nią jest. Mieszkają w budynku pełnym przedstawicielek tej najstarszej profesji. Pewnego dnia, tuż przed świętami, przyczepia się do nich 7-letnia dziewczynka, córka zmarłej rosyjskiej prostytutki-narkomanki. Starsza kobieta jest zachwycona, że w końcu ma w domu towarzystwo. Młodsza widzi w dziewczynce tylko problemy.

A Quiet Place (2018)

Obraz
Jestem zachwycony tym, w jakim kierunku poszło ostatnio kino postapokaliptyczne. Do lamusa odchodzą rozdmuchane widowiska. Teraz królują skromne survivalowe dramaty, które opowiadają o radzeniu sobie z zagrożeniem pojedynczych osób lub co najwyżej rodziny. W ten nurt wpisują się: "Surwiwalista", "To przychodzi po zmroku", "Cloverfield Lane 10" i wchodzący teraz do kin "Ciche miejsce". I to właśnie film Johna Krasinskiego jest z nich wszystkich najlepszy.

Al final del túnel (2016)

Obraz
Co jest takiego w języku hiszpańskim, że thrillery o pozornie mocno zawikłanej fabule, a w rzeczywistości o bardzo banalnych twistach i oczywistych zestawach scen, tak dobrze się ogląda? "Wyjście z tunelu", jeśli spojrzeć na niego z boku, jest filmem głupim, o naiwnej intrydze, w której przysłowiowy pistolet pokazany w pierwszej scenie, w ostatniej musi wystrzelić. A jednak obejrzałem go z prawdziwą przyjemnością.

(2015) מסווג חריג

Obraz
Panika" to jeden z tych filmów, które odpowiadają na pytanie, dlaczego w procesie ewolucji jednostki słabe, typowe ofiary losu, nie zostały wyeliminowane z populacji. Jak się okazuje, ich słabość czasami staje się siłą. Zanim jednak bohater filmu odkryje to na własnej skórze, będzie musiał przecierpieć sporo niewybrednych żartów ze strony innych członków oddziału, z którymi przez tydzień ma pilnować anteny nadawczej.

(2017) الجميلة والكلاب

Obraz
Można już chyba mówić o nowym nurcie w kinie arabskim i irańskim. "Piękna i bestie" mocno skojarzyła mi się z "Disappearance" Alego Asgariego. W obu przypadkach mamy parę bohaterów, którzy podczas jednej nocy spotkają się z brutalną obojętnością i biurokratyczny terrorem. Oba, choć mocno osadzone w realiach krajów, w których rozgrywa się akacja, jednocześnie są opowieściami uniwersalnymi, które doskonale zostaną zrozumiane pod każdą szerokością geograficzną. Różni je jedynie wykonanie. "Piękna i bestie" jest filmem po prostu dużo lepszym.

Beach Rats (2017)

Obraz
Amerykanie, a za nimi oczywiście cały świat, lubią definiować pokolenia. Nazewnictwo i opisy zdają się sugerować, że każde kolejne pokolenie różni się podejściem do świata, systemem wartości, mechanizmami radzenia sobie z wyzwaniami. Oglądając "Beach Rats" miałem jednak w głowie zupełnie inną myśl, że różnice są iluzoryczne, że tak naprawdę niewiele się w procesie dorastania młodych zmieniło na przestrzeni ostatnich 20-30 lat.

Pandemic (2016)

Obraz
Półtorej godziny zmarnowanego życia. Mój wewnętrzny masochista musiał być zachwycony, jako jedyny, bo "Pandemia" to kino tak miernej jakości, że zdumiewa liczba znanych mi osób w obsadzie.

20th Century Women (2016)

Obraz
"Kobiety i XX wiek" to już kolejny widziany w ostatnim czasie przeze mnie film, który przyjmuje totalną perspektywę narracyjną, czyli opowiada w zasadzie całą historię danej grupy bohaterów, dokonując refleksji nad wpływem jednostkowych decyzji na dalsze losy. Nie jest to jednak rzecz równie intrygująca co "Historia pewnego życia". Bliżej jest filmowi do "Wieczności" Anha Hunga Trana.

Christine (2016)

Obraz
Antonio Campos w "Christine" dotyka jednego z ciekawszych tematów, który jednak w kinie rzadko kiedy jest poruszany: niewidocznej obcości. Jeśli jesteś kobietą w świecie mężczyzn, czarnoskórą osobą w świecie białych, zniewieściałym mężczyzną żyjącym w kulturze macho, twoja odmienność rzuca się w oczy. To ona, na dobre i na złe, ciebie definiuje, sprawia, że ludzie oczekują od określonego zachowania i sami w określony sposób się zachowują. Przy całym negatywnym feedbacku jest to mimo wszystko sytuacja jasna. Osoba, która jest inna, wie dlaczego inni ją traktują w konkretny sposób i może z tym walczyć.