Ten film uczy, że wiek nie ma znaczenia, jeśli chodzi o odczuwanie niepewności, zagubienia, strachu. Nastolatka, dorosła kobieta u progu małżeństwa, para z wieloletnim stażem - wszyscy oni popełniają te same błędy, choć przecież różni ich wiek i związana z tym wiedza wynikająca z różnych życiowych doświadczeń. A jednak wiedza jest niczym. Nie ratuje przed lękiem, że dokonało się lub też dokona się niewłaściwego wyboru. Nie chroni przed poczuciem zagubienia, nie ułatwia podejmowania decyzji. Wiedza jest niczym, kiedy przeciwstawi się im emocje. Chaos zawsze wygra. I jedyne, co można w takich sytuacjach zrobić, to zacisnąć zęby i przetrzymać czas krytycznego przesilenia. Bo po nim zawsze przychodzi opamiętanie, następuje faza brutalnej szczerości i szansa na rekonstrukcję relacji lub budowę nowych. I tak do następnego kryzysu, który na szczęście (nieszczęście) zbyt szybko nie nadejdzie. Na życiowe burze zbiera się bowiem latami.